Mój ukochany miesiąc, kwiecień, prawie się skończył. Raczej mogę go zaliczyć do tych dobrych, aczkolwiek spotkało mnie kilka nieprzyjemnych rzeczy. Nie dotyczy to jednak książek, gdyż pod tym względem było świetnie :) Jak już wiecie, byłam na Targach Książki w Białymstoku, tak bardzo wyczekiwanym przeze mnie wydarzeniu :) I u
dało mi się osiągnąć swój cel - nie kupować żadnych nowych książek do targów. Jestem z siebie bardzo dumna, ale nie chcę tego w najbliższym czasie powtarzać ^.^ Już dwa dni po targach kupiłam kolejne powieści w Matrasie i już dzisiaj mogę je odebrać, ale nie za bardzo mi tam po drodze. Odbiorę je w najbliższym czasie ;) I przyszło do mnie 6 kolejnych powieści do recenzji, a w następnym tygodniu przyjdzie jeszcze jedna *.* Wszystko pokażę za jakiś czas w stosiku.
A oto moje osiągnięcia kwietniowe:
- "Nigdy i na zawsze" Ann Brashares (352 strony)
- "Błękit Szafiru" Kerstin Gier (364 strony)
- "Karminowy szal" Joanna M. Chmielewska (228 stron)
- "Pierwszy grób po prawej" Darynda Jones (372 strony)
- "Unika. Płomień Życia" E.J. Allibis (448 stron)
- "Ciotki" Anna Drzewiecka (152 strony)
- "Opium w rosole" Małgorzata Musierowicz (236 stron)
Znów 7 książek, nie wiem, czy kiedykolwiek przekroczę tę liczbę -.- Opium w rosole jeszcze doczytuję, ale to już ostatnie strony ;) Napisałam recenzje trzech książek spośród tych przeczytanych. Unikę można już przeczytać na portalu Zaczytajsie.pl, a na bloga wstawię za kilka dni.
Liczba stron: 2152
Liczba opublikowanych recenzji książek: 5
Liczba opublikowanych recenzji filmów: 0
Liczba wszystkich wpisów na bloga: 10
Najlepszą powieścią była zdecydowanie Nigdy i na zawsze, w której jestem zakochana. Recenzji nie miałam kiedy napisać, ale w ciągu weekendu majowego z pewnością wszystko nadrobię.
W kinie byłam na Intruzie i Cristiadzie (ze szkołą). Tego drugiego filmu mam nawet napisać recenzję na polski ;) Niedługo postaram się Wam coś napisać o Intruzie, ekranizacją jestem zauroczona.
Jutro możecie się spodziewać zapowiedzi majowych :)
Pozdrawiam!