Autor: L.J. Smith
Tytuł: Tajemny Krąg. Księga 1: Inicjacja, Zakładniczka
Tytuł oryginału: The Secret Circle: The Initiation and The
Captive Part I
Wydawnictwo: Amber
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2010
Liczba stron: 351
Cena: 35,80 zł
Wyjazd wakacyjny Cassie nie należał do zbyt udanych. Musiała znosić
towarzystwo gadatliwej koleżanki i martwić się dziwnym zachowaniem mamy. A jak
się okazało, było czym się martwić, gdyż… Muszą się przeprowadzić. Babcia
nienajlepiej się czuje i trzeba jej pomóc, zaopiekować się nią. Szesnastoletnia
Cassie musi pozostawić swoje przyjaciółki i odnaleźć się w nowej szkole w New
Salem. Nie jest łatwo. Już pierwszego dnia naraża się na gniew dziewczyn, które
rządzą szkołą. Czuje jednak dziwną więź z pewną dziewczyną o przepięknych
włosach, które wyglądały jak splecione razem światło księżyca i słońca. Wkrótce
przyłącza się do ich Kręgu, znanego w mieście jako Klub. Jednak kiedy spotyka chłopaka
swoich marzeń, wszystko się zmienia. Może stracić przyjaźń, miłość, moc lub
zaufanie, jakim darzą ją przyjaciele. Każda droga, jaką pójdzie, może
doprowadzić ją do zguby…
To już moja druga powieść autorstwa L.J. Smith. „Pamiętniki wampirów”, choć
nie są oryginalną ani ambitną lekturą, przypadły mi do gustu, więc sięgnięcie
po „Tajemny Krąg” było tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że od dawna miałam tę
serię na półce. Czy i tym razem się nie zawiodłam?
Już od dawna interesowała mnie ta książka. Dlaczego? Powód jest prosty –
uwielbiam książki, w których jest magia, koweny czarownic oraz oczywiście
czarownice (i może jakaś mroczna tajemnica:)). Niestety nie zawsze znajduję
dobre pozycje.
W „Tajemnym Kręgu” nie brakuje przeróżnych rytuałów, zaklęć, których
używają bohaterowie, a nawet sami je wymyślają, ale niestety ilość magii nie
spełniła moich oczekiwań. Autorka za bardzo się skupiła na zakochaniu Cassie i
„wojną” z Faye. A mogło być tak dobrze!
Początek książki trochę mnie znudził. Nawet spotkanie z tajemniczym
chłopakiem czytałam bez cienia zainteresowania. Dopiero ożywiło mnie zapoznanie
się z Dianą. Jej postać od samego początku mnie zaintrygowała. Szkoda, że
autorka nie wyjaśniła, co to za więź, można się jedynie domyślać. Później,
kiedy znów pojawia się tajemniczy chłopak, ponownie robi się nudno, ma się
ochotę odłożyć książkę. Dopiero ostatnie może pół strony sprawia, że chce się
sięgnąć po kolejną część.
Bohaterowie to istna wybuchowa mieszanka. Cassie na początku cicha i
spokojna, ale mająca jakąś iskierkę odwagi później przeradza się bezradną,
zdezorientowaną, ale niegrzeczną owieczkę. Czasem miałam ochotę ją udusić. Nie
pamiętam momentu, w którym wykazała się inteligencją. Postać Diany najbardziej
przypadła mi do gustu, była najbliższa mojemu sercu. Idealna przyjaciółka.
Chyba każdy chciałaby taką mieć. Faye na początku mnie irytowała, ale później
zaczęłam darzyć ją coraz większą sympatią. Do tej pory się zastanawiam, kim ona
tak naprawdę jest. Nick to bardzo cicha, a zarazem intrygująca postać. Mam
nadzieję, że w drugiej części dowiem się o nim czegoś więcej. Za to Adam… Nie
wiem, co w nim jest takiego tajemniczego i zagadkowego. Jak dla mnie, mogłoby
go nie być. Postaci całkiem nieźle wykreowane, mogliśmy poznać ich cechy
charakteru, dzięki którym jakiś obraz powstawał nam w głowie.
„Tajemny Krąg” nie jest złą książką. Nie wiem, czy mogę ją nazwać dobrą,
ale ma swój urok. Pomijając wszystkie wady, można powiedzieć, że jest miłą
lekturą, której czytanie może sprawić przyjemność, jeżeli się zbyt wiele od
niej nie oczekuje.
Okładka bardzo mi się podoba. Przedstawia zapewne Dianę, gdyż tak wynika
z opisu jej wyglądu. Zastanawiam się tylko, czemu akurat ona, a nie Cassie. Ale
to już wola wydawcy.
Powieść tę polecam miłośnikom romansów paranormalnych i czarownic, a
także osobom, które nie wymagają zbyt wiele od książki lub będą umiały dostrzec
zalety w tej historii.
Moja ocena: 6/10
„Miasteczko, w którym tańczy wielki naleśnik, nie może być tak do końca złe, prawda?”
Postanowiłam w końcu wstawić tą recenzję, gdyż zaczęłam oglądać serial "Tajemny Krąg". Jest ciekawy, ale bardzo różni się od książki. Niemniej pierwszy odcinek mnie zaintrygował i czekam na kolejny. Leci na AXN Spin o 21.00 w każdy wtorek, jak ktoś chce może oglądać ;)
I zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, macie jeszcze dużo czasu, a pytanie bardzo łatwe ^^
Ja też mam konkurs i też zapraszam. I w Twoim udział wzięłam z wielką chęcią :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tej serii. Ani serialu nie widziałam. Szkoda, dobre opinie zbiera.
Z twórczością tej autorki miałam jedynie styczność po przez "Pamiętniki wampirów", których do tej pory mam przesyt :/ Dlatego jak na razie nie mam ochoty brać się za kolejne jej książki. Nie mówię jednak całkowitego nie, może skuszę się w dalszej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę i nie byłam zachwycona chociaz czytało się ją dobrze i szybko :) Serial oglądałam. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wzięłam się za oglądanie tego serialu, ale nie miałam pojęcia, że jest on na podstawie książki! Haha. Ale może to dlatego, że obejrzałam tylko jeden odcinek?
OdpowiedzUsuńOcena 6/10 pewnie by mnie nie zachęciła, ale jednak się skuszę. Poszukam przy najbliższej okazji w bibliotece.
Zamierzam obejrzeć serial, po książkę też z chęcią sięgnę (jak i "Pamiętniki Wampirów"), ale trudno wyczuć, kiedy będę mieć ku temu okazję ;)
OdpowiedzUsuńObejrzałam tylko jeden odc. serialu, ale jakoś mnie nie wciągnęło tak jak przy Pamiętnikach wampirów.
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Brzmi dość banalnie, dlatego na razie sobie odpuszczę :/
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, ale raczej gdyby było w bibliotece może bym przeczytała...
OdpowiedzUsuńKsiążka jeszcze przede mną. Serial oglądałam i muszę powiedzieć, że nawet się wciągnęłam:)
OdpowiedzUsuńWciagajaca ksiazka przeczytaslam kawalek i mnie wciagnelo chociaz autorka nie ma zbytniego talentu pisarkiego to ksiazke sie fajnie czyta. chce sciagnac sobie pierwsza czesc na tel. sciagam i nie chce mi sie odtworzyc
OdpowiedzUsuń