Pewnego dnia Alex budzi się w cudzym łóżku w zupełnie nieznanym domu u
ludzi, którzy biorą go za kogoś innego. Kiedy spogląda w lustro już wie,
dlaczego – wygląda zupełnie inaczej. Znalazł się w ciele chłopaka, którego
nigdy wcześniej nie widział. Każda próba ucieczki z cudzego życia kończy się
katastrofą i Alex wpada w coraz większe tarapaty. Okazuje się, że Philip, w
którego ciele gości, jest jego całkowitym przeciwieństwem. Przystojny,
popularny, niezbyt dobrze sobie radzący z nauką, a na dodatek niezbyt uczciwy.
Jak Alex poradzi sobie w nowym życiu? Czy uda mu się wrócić do „siebie”? I
dlaczego w ogóle mu się to przytrafiło?
Martyn Bedford jest angielskim pisarzem. Wydał już pięć powieści, które
zostały przetłumaczone na dwanaście języków. „Flip” jest jego pierwszą powieścią
dla młodzieży. Wykłada na Trinity University College w Leeds. Wcześniej
pracował jako dziennikarz, felietonista i redaktor w brytyjskich gazetach.
Mieszka w Yorkshire wraz z żoną i dwiema córkami.
Powieść „Flip” zainteresowała mnie już od pierwszych zapowiedzi.
Zaintrygował mnie temat zamiany ciał, ponieważ nie jest on zbyt często
poruszany w literaturze. Sama często się zastanawiam, co by było, gdybym była
kimś zupełnie innym niż jestem. Jak wyglądałoby moje życie, czy byłoby lepsze,
czy może gorsze, o ile w ogóle można to tak ocenić. Miałam nadzieję, że książka
przedstawi ten temat w ciekawy sposób i się nie zawiodłam. Przed czytaniem
miałam pewne obawy, jednak bardzo szybko o nich zapomniałam, kiedy już wzięłam
się za lekturę.
„Flip” jest bardzo wciągającą książką. Jak zaczęłam ją czytać, nie mogłam
się od niej oderwać. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co się zdarzy dalej. W
chwilach, w których musiałam przerywać lekturę, ciągle się zastanawiałam, co
się stało z Alexem i czy wróci do swojego ciała. Próbowałam sama zgadywać,
dlaczego pewnego dnia tak po prostu obudził się w łóżku osoby, której nigdy
wcześniej nie widział. Oczywiście wszystkie moje teorie okazywały się
nieprawdziwe.
Bohaterowie są zarówno wadą, jak i zaletą powieści. Z jednej strony
mogłam poznać mnóstwo ciekawych postaci, które nieraz skłaniały mnie do
refleksji i z którymi się zżyłam. Były one do bólu prawdziwe i reprezentowały
sobą różne typy ludzi. Niestety, autor za mało czasu poświęcił postaciom
drugoplanowym. Niektóre zupełnie olał i czułam, jakby służyły tylko za tło.
Szkoda, bo „Flip” wiele na tym traci.
Martyn Bedford stworzył intrygującą opowieść, która ma również drugie
dno. Skłania do przemyśleń, refleksji nad własnym życiem. Podczas lektury
zaczęłam zastanawiać się, czy wystarczająco doceniam własne życie i jak
zachowałabym się na miejscu Alexa-Philipa.
Wątek miłosny w tej książce mnie oczarował. Rozwijał się bardzo powoli,
naturalnie i był po prostu uroczy. Zupełnie mi nie przeszkadzał, ponieważ nie
wysuwał się na pierwszy plan, dzięki czemu mogłam jeszcze więcej wynieść z tej
historii. Dziewczyna, którą upodobał sobie Alex przypominała mi trochę mnie
samą i świetnie ją rozumiałam.
„Flip” mnie nie zawiódł i bardzo chętnie przeczytam następne dzieła
Martyna Bedforda. Uważam, że to świetna, pouczająca powieść dla młodzieży i z
całego serca ją polecam. Zapewni nie tylko dużo rozrywki, ale też zmusi do
przemyśleń i zadania sobie kilku ważnych pytań.
Moja ocena: 7/10
Autor: Martyn Bedford
Tytuł: Flip
Tytuł oryginału: Flip
Wydawnictwo: YA!
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Liczba stron: 288
Za książkę serdecznie
dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal
Zmiana ciał - to już przeżytek filmowy, ale książka może okazać się ciekawa. Może kiedyś się skusze :)
OdpowiedzUsuńTaka refleksja, która znajduje się w książce mnie do niej skłania:)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że już sam pomysł na te nieoczekiwaną zamianę jest intrygujący. Jestem naprawdę ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuń