Autor: Joanna M. Chmielewska
Tytuł: Sukienka z mgieł
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 231
Cena: 34,90 zł
Weronika jest właścicielką Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem. Kawiarnia
jest miejscem magicznym i wyjątkowym, tak jak jego właścicielka. Ludzie nie
przychodzą tu tylko po to, aby napić się kawy czy herbaty – czasem potrzebują
rozmowy, wsparcia, zrozumienia, chwili spokoju. Każdy oczekuje czego innego.
Kryśka Karpieluk zamawiająca najtańszą kawę, potrzebująca kilku miłych gestów i
słów, Andrzejek, który lubi czasem popracować na zapleczu i zarobić, Małomówny
nie rozstający się ze swoim laptopem i wielu innych… A łączy ich jedno –
wszyscy potrzebują Weroniki, która potrafi czasem odpowiedzieć na niezadane
jeszcze pytanie, lub przeczuć pewne rzeczy.
Joanna M. Chmielewska w dzieciństwie marzyła, by poślubić indiańskiego
wodza, zostać detektywem i napisać książkę. Można powiedzieć, że spełniła swoje
marzenia, a już na pewno jedno z nich – napisała książkę, nawet nie jedną. Jest
autorką powieści „Poduszka w różowe słonie”, opowiadań „Brosza” (w antologii
„Nie pytaj o Polskę”) i „Kaczucha” (w antologii „Dziewczyńskie bajki na
dobranoc”) oraz książek dla dzieci. Za jakiś czas ukaże się „Karminowy szal” –
kontynuacja przygód Weroniki, na którą czekam z wielką niecierpliwością.
Na samym początku powieści poznajemy dzieciństwo głównej bohaterki, które
nie było zbyt szczęśliwe. Można powiedzieć, że wychowywały ją koty, których w
domu było pełno. Rodzice lekarze nie znajdowali na nią czasu, prawie nigdy nie
zwracali na nią uwagi. Mieli jednak nadzieję, że córka pójdzie w ich ślady i
także zostanie lekarzem. Weronika pewnego dnia oświadcza, że kiedyś będzie
miała swoją kawiarnię. Marzenie się spełnia, ale kontakty z rodzicami słabną.
Nawet nie chcą wejść do jej Piwnicy.
Książka od samego początku zapowiadała się bardzo ciekawie. I taka
rzeczywiście była. Nie mogłam się od niej oderwać, ale musiałam robić przerwy
na naukę i szkołę. Kiedy w piątek w końcu usiadłam, żeby skończyć ostatnie
siedemdziesiąt stron, nie zauważyłam, kiedy przewracałam ostatnie kartki. Przez
chwilę patrzyłam nawet na pustą stronę, oczekując więcej. Miałam nadzieję, że
nagle zapełni się ona kolejnymi zdaniami, żebym mogła jeszcze przez chwilę
rozkoszować się tą historią. Bo była świetna.
Autorka posługuje się lekkim i przyjemnym językiem, opisuje wszystko tak
realistycznie, że kiedy czytałam, wydawało mi się, że stoję tuż obok Weroniki,
siedzę przy jakimś stoliku w jej kawiarni i piję jakąś pyszną herbatę.
Niezapomniane uczucie. Niewielu autorom udaje się tak wciągnąć i oczarować
czytelnika, ale pani Chmielewska ma wielki talent. I dobrze go wykorzystuje.
Czekam na więcej powieści jej autorstwa.
Bohaterowie też wspaniali. Weronika, którą od samego początku pokochałam,
Krysia-Anastazja, która też odgrywała większą rolę niż inni klienci,
przesympatyczny Andrzejek, tajemnicza starsza pani… Zostali bardzo dobrze
wykreowani, z każdym zdążyłam się zaprzyjaźnić. A teraz, kiedy skończyłam
czytać, bardzo mi ich brakuje.
„Sukienka z mgieł” bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Pokazuje, jak sobie
radzić z niektórymi problemami, że nie jesteśmy na świecie sami i zawsze jest
ktoś, kto chce pomóc. Życie nie musi być doskonałe, aby było szczęśliwe. Bo
szczęście odnajduje się w najmniejszych rzeczach, o których jest napisane
właśnie w tej powieści. Polecam z całego serca!
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania "Sukienki z mgieł" dziękuję Wydawnictwu
Książka zapowiada się ciekawie ;) Myślę, że z chęcią ją kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca, w ogóle ma ładnie brzmiący tytuł. :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowna okładka! Moja mama bardzo lubi panią Chmielewską i zawsze mnie namawia na przeczytanie jakiejś jej ksiazki, a jakoś jeszcze nie miałam okazji. Ale ta pozycja chyba będzie pierwszą! :D
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele opinii o tej książce, może ja też po nią sięgnę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka :D
OdpowiedzUsuńBede miala na uwadze te ksiazke, jak bede siegala po cos Chmielewskiej;)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu marzy mi się tak ksiązki, muszę w koncu zdobyc tym bardziej, że tak wychwalasz :) Ta historia wydaje się taka ciepła i przyjemna, czegoś takiego potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńMimo że mam pewien uraz do twórczości polskich autorów, to ta książka niesamowicie mnie ciekawi. Mam nadzieję, że szybko trafi w moje ręce i będę miała okazje zapoznać się z przedstawioną historią :)
OdpowiedzUsuń