piątek, 12 kwietnia 2013

"Burza" Julie Cross


Autor: Julie Cross
Tytuł: Burza
Tytuł oryginału: Tempest
Wydawnictwo: Bukowy Las
Miejsce i rok wydania: Wrocław 2012
Liczba stron: 416

Jackson Meyer potrafi podróżować w czasie. Nie wie dlaczego i czy jest jedyną taką osobą. Jego wsparciem jest najlepszy przyjaciel, Adam, który wie o jego umiejętnościach i pomaga mu to zrozumieć. Jego sposoby wydają się dla Jacksona dziwne, ale wiele razem odkryli. Pewnego dnia, kiedy jest ze swoją dziewczyną Holly, napadają ich nieznajomi mężczyźni. Holly została postrzelona i nie wiadomo czy żyje. Jackson w ataku paniki cofa się w przeszłość, ale ten skok wydaje się zupełnie inny. I nie może powrócić do swojego czasu, aby uratować ukochaną… Okazuje się, że musi odkryć jeszcze wiele mrocznych tajemnic dotyczących swojej przeszłości, co może być niebezpieczne.
Julie Cross mieszka wraz z mężem i trójką dzieci w stanie Illinois. Jej debiutem jest „Burza”, której druga część miała zostać wydana w USA w styczniu, a dokładnie piętnastego, więc już prawdopodobnie jest (nosi tytuł „Vortex”). Producent filmów „Zmierzch” oraz „Igrzyska śmierci” kupił prawa do ekranizacji powieści.
Jakiś czas temu na blogach z recenzjami książek było dość głośno o „Burzy”, a ja zachęcona pozytywnymi recenzjami postanowiłam ją przeczytać. Jednak zanim mi się to udało, minęło sporo czasu, bo kilka miesięcy. Może nikt już nie pamięta o tej powieści, ale ja czekałam na okazję i w końcu się nadarzyła któregoś razu w bibliotece. Od samego początku byłam zaintrygowana, dlatego szybko wzięłam się za czytanie.
Na początku wspomnę o jedynej rzeczy, która mnie zawiodła i mam nadzieję, że autorka poprawi się w kolejnych tomach. Chodzi mi o brak bardziej szczegółowych opisów. Do tej pory nie potrafię sobie wyobrazić Jacksona, jego obraz w mojej głowie jest rozmyty. O Holly wiem jedynie, że miała blond włosy. Nie tyczy się to zarysu charakterów, bo z tym było o wiele lepiej.
Wątek miłosny Jacksona i Holly nie był przesłodzony i choć wysuwał się na pierwszy plan, nie przeszkadzało mi to. Na samym początku irytowało mnie to, że główny bohater nie był pewien swoich uczuć pod wpływem tego, co mówili inni. Skoro do tej pory uważał, że kocha swoją dziewczynę, to nie może się to tak nagle zmienić. I zanim to zrozumiał minęło pół książki. Bardzo lubiłam chwile, które razem spędzali, rozmowy, które przeprowadzili. To dzięki nim polubiłam Holly.
Akcja co chwilę przyspiesza i zwalnia, dopiero pod koniec nabiera właściwego tempa, którego trzyma się prawie do samego zakończenia. Były czasem nudne momenty, jednak starałam się nie zwracać na to uwagi. Ważne, że autorka wie o czym pisze i od razu widać, że miała ułożony w głowie plan, który chciała zrealizować. A pomysł okazał się bardzo ciekawy. Z wielką chęcią sięgnę po drugą część, aby dowiedzieć się, co będzie dalej.
Są momenty, kiedy nie wiadomo, co może się zaraz stać, czy ktoś umrze, czy przeżyje. Szczególnie tak jest przez ostatnie sto stron, które zostały świetnie napisane. Przy nich najlepiej bawiłam się podczas czytania.
Bohaterowie zostali dość dobrze wykreowani, nie przypominam sobie żadnego poważniejszego błędu czy niedociągnięcia przy nich. Postaci drugoplanowe powinny być nieco dokładniej przedstawione, ale i tak jest nieźle. Adam i Holly zostali świetnie stworzeni, autorka musiała przy nich dłużej pracować. Były to bardzo ciekawe postacie.
„Burza” nie jest najambitniejszą książką, jaką przeczytałam. Ale podobała mi się i to jest najważniejsze. Tak wiem, ocena jest bardzo naciągnięta, lecz czytając miałam świetny humor i nie umiem postawić innej oceny. Dla niektórych może to być zwykły um
ilacz czasu i nie mogę się z nimi nie zgodzić. W każdym razie lektura jest warta zapoznania się z nią.
Moja ocena: 9/10
  WYZWANIE: CZYTAM FANTASTYKĘ; PARANORMAL ROMANCE

11 komentarzy:

  1. ja nie widziałam chyba jeszcze żadnej recenzji "Burzy" i nie wiem jak to możliwe, skoro podobno było głośno ;o no, muszę przyznać: zachęcasz. ja jednak mam na razie dość podróży w czasie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było już dawno temu, nawet nie pamiętam kiedy, ale wiem, że widziałam wcześniej sporo recenzji "Burzy" :)

      Usuń
  2. Ostatnio zetknęłam się z negatywnymi opiniami na temat tej powieści i mój entuzjazm nieco osłabł. Zanim zabiorę się za lekturę muszę chwilę odczekać.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ją w planie i może kiedyś po nią uda mi się sięgnąć - nie zawsze trzeba zaczytywać się w ambitnych treściach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka dodana do listy "chcę przeczytać". Jak wpadnie w ręce, to zabiorę się za lekturę :)

    PS. recenzja dodana do wyzwania

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dnia premiery chcę przeczytać tę książkę, ale jakoś ciągle nie mam sposobności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś chciałam ją bardzo przeczytać, ale straciłam jakoś zapał, wypadła mi z głowy... ale na nowo mi o niej przypomniałaś, muszę się rozejrzeć za nią, bo widzę, że warto!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedni chwalą, inni krytykują, sama już nie wiem co mam zrobić :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie również się bardzo podobała! Okładka, taka zielona.. strasznie w moim guście. Ciekawe czy i kiedy wyjdzie kolejna cześć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kilka recenzji, ale ogółem mimo Twojej pozytywnej oceny (bo nie pamiętam czy tamte też były pozytywne czy nie) nie jestem przekonana do tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam mieszane uczucia względem tej książki. Chociaż i tak pewnie w końcu po nią sięgnę, głównie przez wzgląd na motyw podróży w czasie :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie recenzji. Jeżeli zapoznałeś/aś się już z omawianą pozycją, podziel się ze mną swoim zdaniem, tylko proszę, nie spoileruj innym.