wtorek, 30 kwietnia 2013

Podsumowanie kwietnia

Hej :)
Mój ukochany miesiąc, kwiecień, prawie się skończył. Raczej mogę go zaliczyć do tych dobrych, aczkolwiek spotkało mnie kilka nieprzyjemnych rzeczy. Nie dotyczy to jednak książek, gdyż pod tym względem było świetnie :) Jak już wiecie, byłam na Targach Książki w Białymstoku, tak bardzo wyczekiwanym przeze mnie wydarzeniu :) I u
dało mi się osiągnąć swój cel - nie kupować żadnych nowych książek do targów. Jestem z siebie bardzo dumna, ale nie chcę tego w najbliższym czasie powtarzać ^.^ Już dwa dni po targach kupiłam kolejne powieści w Matrasie i już dzisiaj mogę je odebrać, ale nie za bardzo mi tam po drodze. Odbiorę je w najbliższym czasie ;) I przyszło do mnie 6 kolejnych powieści do recenzji, a w następnym tygodniu przyjdzie jeszcze jedna *.* Wszystko pokażę za jakiś czas w stosiku.
A oto moje osiągnięcia kwietniowe:
  1. "Nigdy i na zawsze" Ann Brashares (352 strony)
  2. "Błękit Szafiru" Kerstin Gier (364 strony)
  3. "Karminowy szal" Joanna M. Chmielewska (228 stron)
  4. "Pierwszy grób po prawej" Darynda Jones (372 strony)
  5. "Unika. Płomień Życia" E.J. Allibis (448 stron)
  6. "Ciotki" Anna Drzewiecka (152 strony)
  7. "Opium w rosole" Małgorzata Musierowicz (236 stron)
Znów 7 książek, nie wiem, czy kiedykolwiek przekroczę tę liczbę -.- Opium w rosole jeszcze doczytuję, ale to już ostatnie strony ;) Napisałam recenzje trzech książek spośród tych przeczytanych. Unikę można już przeczytać na portalu Zaczytajsie.pl, a na bloga wstawię za kilka dni.
Liczba stron: 2152
Liczba stron na dzień: około 72
Liczba opublikowanych recenzji książek: 5
Liczba opublikowanych recenzji filmów: 0
Liczba wszystkich wpisów na bloga: 10
Najlepszą powieścią była zdecydowanie Nigdy i na zawsze, w której jestem zakochana. Recenzji nie miałam kiedy napisać, ale w ciągu weekendu majowego z pewnością wszystko nadrobię.
W kinie byłam na Intruzie i Cristiadzie (ze szkołą). Tego drugiego filmu mam nawet napisać recenzję na polski ;) Niedługo postaram się Wam coś napisać o Intruzie, ekranizacją jestem zauroczona.
Jutro możecie się spodziewać zapowiedzi majowych :)
Pozdrawiam!

11 komentarzy:

  1. 7 lektur to wcale nie jest tak mało. Liczy się jakość, a nie ilość. :)
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też przeczytałam w kwietniu "Nigdy i na zawsze" i również jestem zachwycona. zazwyczaj też czytam 7 książek, ale teraz udało mi się przeczytać 8, a nawet 9 bo jedna to lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 'Nigdy i na zawsze' to bardzo fajna książka, przyznaję. Zapada w pamięci. Masz bardzo dobre wyniki. Ja niestety ciągle męczę się z lekturami jak 'Potop' czy 'Zbrodnia i kara', chociaż to nawet interesujące i fajne lektury. No nic muszę się zabrać za zaległości w ten długi majowy, jakże wyczekiwany przeze mnie weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tak samo- siedem książek. Szczęśliwa liczba. "Intruza" oglądałam wczoraj, ale zachwycona nie jestem. Chętnie poznam Twoją opinię ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wynik! Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na przyszły miesiąc;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne wyniki. U mnie bardzo słabiutko w tym miesiącu.:( "Nigdy i na zawsze" czeka u mnie na półce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wynik przeczytanych książek oraz napisanych recenzji. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wyników kwietniowych :)
    Życzę równie udanego maja! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję świetnego wyniku i życzę jeszcze lepszego w maju ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. 7 książek to dobry wynik :) Ja w tym miesiącu przeczytałam "tylko" 6 :) Pewnie byłoby więcej, gdyby nie to, ze męczyłam się z drugą częścią "Fausta", której na dodatek nie zrozumiałam... No i więcej nauki...
    stron nie liczyłam, ale pewnie nie byłoby ich zbyt dużo ;)
    Ja ostatnio mam napad kupowania książek :D Szczególnie jak byłam w Krakowie w empiku, w którym są sprzedawane też książki, które normalnie się nie sprzedały i zobaczyłam stos książek za 10 zł, to oczywiście kupiłam 2 z serii, którą teraz zbieram (Richelle Mead - tej o sukubie ;)), chyba w marcu kupiłam 2 części z tej serii, a tak udało mi się trafić na jej promocje/wyprzedaże że brakuje mi tylko jednej :)

    "Intruza" planuję dopiero obejrzeć ;) Teraz zamiast oglądanie seriali, zabieram się za filmy, trochę mi się nazbierało na filmwebie w "chcę obejrzeć" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne wyniki, oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie recenzji. Jeżeli zapoznałeś/aś się już z omawianą pozycją, podziel się ze mną swoim zdaniem, tylko proszę, nie spoileruj innym.