sobota, 9 listopada 2013

"MISSja survival" Libba Bray


Autor: Libba Bray
Tytuł: MISSja survival
Tytuł oryginału: Beauty Queens
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Miejsce i rok wydania: Wrocław 2013
Liczba stron: 448

Samolot mający przetransportować nastoletnie miss do miejsca, gdzie ma się odbyć finał konkursu, rozbija się na bezludnej wyspie. Większa część dziewcząt umiera w wyniku tej katastrofy, a przy życiu pozostaje jedynie kilkanaście reprezentantek stanów. Wszystkie są zszokowane i przerażone swoim położeniem; usiłują zrozumieć, co się stało. Dowództwo nad nimi obejmuje Taylor, Miss Teksasu i córka generała. Jest pewna, że organizatorzy już ich poszukują i niebawem nadciągnie pomoc. Dziewczyny starają się odnaleźć innych żyjących ludzi i rzeczy, które przetrwały pożar samolotu. Okazuje się, że niewiele z ich bagażu pozostało, a zapasy jedzenia szybko się kończą. Bohaterki są jednak zdeterminowane i wciąż przygotowują się do finału, dbając o urodę. Jak nastoletnie miss, nazywane przez Taylor Marzycielkami, przetrwają na bezludnej wyspie? Czy przestaną przejmować się wyglądem i zaprzyjaźnią się nawzajem, czy może wciąż będą ze sobą rywalizować?
Libba Bray już od dawna jest jedną z moich ulubionych i najbardziej przeze mnie cenionych pisarek. Swoją przygodę z jej twórczością zaczęłam, czytając znakomitą trylogię „Magiczny krąg”, w której wspaniale został oddany klimat epoki wiktoriańskiej, wprowadzając mnie tym samym do magicznego świata. Prawie rok temu w Polsce została wydana również inna jej powieść „Wróżbiarze”, z którą niestety jeszcze nie miałam okazji się zapoznać. Na „MISSję survival” czaiłam się już od pierwszych zapowiedzi. Byłam pewna, że i tym razem autorka mnie nie zawiedzie.
Konkursy miss piękności to zapewne marzenie wielu małych dziewczynek. Sama kiedyś chętnie wyobrażałam sobie siebie w pięknych, kolorowych sukniach oraz koronie. Teraz zdarza mi się od czasu do czasu obejrzeć program emitujący konkursy piękności dla dzieci. To, co widzę, przeraża mnie. Te małe dziewczynki, a w nielicznych przypadkach nawet chłopcy, są zmuszane przez rodziców do wdzięczenia się przed jurorami, uśmiechania, machania, wykonywania przeróżnych czynności, których zazwyczaj nie mają ochoty robić. „MISSja survival” nie omija również tego tematu i ukazuje, co w przyszłości dzieje się z takimi dziećmi. Ta książka przedstawia życie miss od innej, zdecydowanie gorsze strony, aczkolwiek robi to z poczuciem humoru.
Bohaterki powieści to wachlarz przeróżnych osobowości i charakterów. Z nich wszystkich najbliższa była mi Adina.  Ją polubiłam najbardziej. Najbardziej inteligentna ze wszystkich dziewczyn stara się wytłumaczyć im, że wygląd nie jest najważniejszy i że na wyspie muszą martwić się jedynie o przetrwanie, a nie zajmować się treningiem przed finałem. Do Taylor, przywódczyni Marzycielek, na początku nie mogłam się przekonać. Dopiero po mniej więcej połowie książki – kiedy poznałam jej historię i problemy, z którymi boryka się od długiego czasu – w końcu zrozumiałam jej postępowanie. Wtedy stała się dla mnie jedną z najbardziej interesujących postaci. Każda z dziewczyn przeżywała jakieś trudności, coś ukrywała i z biegiem akcji przechodziła przemianę. Na koniec wszystkie dziewczęta były zupełnie innymi osobami.
„MISSja survival” porusza mnóstwo ważnych tematów. Każda nastolatka to osobny problem. Część z nich to te, o których się nie mówi, ponieważ wywołują one wiele kontrowersji. Jednak Libba Bray odważyła się o nich napisać, co jest, moim zdaniem, warte pochwały. Ktoś przecież musi uświadomić niektóre fakty młodym ludziom. W pewnych momentach ja również byłam zaskoczona tym, co przeżywają dziewczęta.
W powieści nie brakuje humoru. Czytałam ją z radością i nieraz wybuchałam śmiechem. Nawet w opisie poważnych wątków nie brakowało zabawnych komentarzy, które sprawiały, że mogłam przy lekturze odpocząć i odprężyć się. Proszę mi uwierzyć, że po tygodniach stresu ta dawka dobrego humoru okazała się dla mnie błogosławieństwem. Jednak niektóre sytuacje wydawały mi się zbyt nieprawdopodobne i w nielicznych momentach pani Bray nieco przesadziła.
Libba Bray wprowadziła do książki również wywiady z jedną z poprzednich zwyciężczyń konkursu, Ladybird Hope, a także komiczne reklamy produktów Korporacji oraz zabawne ciekawostki o uczestniczkach. Oryginalnie urozmaicało to lekturę i nieraz dawało czas na przemyślenie tego, co wydarzyło się na wyspie.
„MISSja survival” to niesamowicie przyjemna powieść napisana z humorem. Pokazała mi ona, że autorka odnajduje się tylko w fantastyce, lecz tworzy również dobrą literaturę młodzieżową. Nie ogranicza się do jednego gatunku, co wychodzi jej na dobre. Będę bardzo miło wspominać tę książkę i sądzę, że może nawet kiedyś do niej powrócę – tak dla chwili relaksu. Serdecznie polecam.
Moja ocena: 7/10

Recenzja została napisana dla portalu literatura.juventum.pl
 Za egzemplarz książki dziękuję w/w portalowi!

7 komentarzy:

  1. Spojrzę na tą lekturę :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę przeczytałam - znam autorkę z jej poprzednich książek wydanych w Polsce (Magiczny Krąg czy Wróżbiarze) i chętnie sięgnęłam i po "MISSja survival". Momentami zabawna, często pełna krytyki rzeczywistości, a w szczególności konkursów piękności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam "Magiczny krąg" tej autorki, więc nie mogę się doczekać aż sięgnę po "MISSja survival" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W przyszłym tygodniu powinna do mnie przyjść, więc się z nią zapoznam. Autorkę sobie cenię, a styl uwielbiam, więc myślę, że sie nie zawiodę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Młodzieżówka i fantastyka? To zdecydowanie ksiażka dla mnie, tym bardziej, że jeszcze nie zapoznałam się z twórczością Libby Bray.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie nie przekonałaś i książkę sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po opisie myślałam, że sobie odpuszczę, ale nazwisko autorki (bardzo spodobał mi się "Magiczny krąg") oraz Twojej recenzji (w szczególnie jak wspomniałaś o problemach nastolatek) mnie zachęciły, wiec mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie recenzji. Jeżeli zapoznałeś/aś się już z omawianą pozycją, podziel się ze mną swoim zdaniem, tylko proszę, nie spoileruj innym.