Autor: Sara Shepard
Tytuł: Doskonałe; Niewiarygodne
Tytuł oryginału: Perfect; Unbelievable
Wydawnictwo: Otwarte
Miejsce i rok wydania: Kraków 2011
Liczba stron: 294; 322
Pięć przyjaciółek, które spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i dzielą się
swoimi sekretami. Jedna, od której wszystko się zaczyna, a także kończy. I…
Znowu zaczyna. Emily, Aria, Spencer oraz Hanna cały czas dostają niepokojące
wiadomości od A. Część ich sekretów została ujawniona, ale nie wiedzą, że teraz
czeka je najgorsze. Nadawca zaczyna spełniać swoje groźby, robi się coraz
niebezpieczniej. Do tego do mediów trafia film z ostatnich wakacji
przyjaciółek, kiedy jeszcze Ali z nimi była. Niewinna zabawa jednak zaczyna
naprowadzać policję na dotąd nieznane tropy. W końcu A. popełnia błąd, który
może sprawić, że dziewczyny dowiedzą się, kim jest nadawca wiadomości. Może wkrótce
będą mogły powrócić do normalnego życia?
Całą serię „Pretty Little Liars” bardzo lubię, każda część okazywała się
miłym zaskoczeniem. Autorce nie brak pomysłów i bardzo dobrze wykorzystuje
swoją wyobraźnię. Nie nudziłam się podczas czytania żadnego z tomów.
Postanowiłam więc napisać recenzję trzeciej i czwartej części razem, gdyż obie
oceniam tam samo. Pozytywnie, rzecz jasna.
Bardzo się cieszę, że miałam okazję zapoznać się z tą serią, że w tamtym
roku zdecydowałam się na zakup, choć brałam te trzy części „w ciemno”. Jak
zwykle mój „nos książkowy” mnie nie zawiódł i prawie zawsze mogę na niego
liczyć. PLL to cykl po który zawsze sięgam, gdy mam doła, bo wtedy mogę uciec z
realnego świata, wejść do Rosewood i rozwiązywać zagadki śmierci Alison.
Zapominam wtedy o swoim życiu, a towarzyszę czterem przyjaciółkom, pomagam im
przeżywać problemy i patrzę jak powoli A. niszczy ich świat, w którym zamknęły
się po stracie najlepszej przyjaciółki.
Bardzo spodobał mi się fakt, że Aria, Hanna, Emily i Spencer z każdą
częścią coraz bardziej się do siebie zbliżają. Daleko im do dawnej przyjaźni,
ale mogą czasem polegać jedynie na sobie i muszą obdarzyć się zaufaniem. Z
czasem już nie muszą ukrywać przed sobą dawnych tajemnic, ponieważ A. prawie
wszystkie wyjawiła. Niestety czasem któraś z nich znowu się oddala i powraca
itd. To jest trochę irytujące, ale czasem tak w życiu bywa, a ich szczególnie
nie można winić po tym co przeszły. Ja też nie wiem, czy chciałabym mieć nadal
do czynienia z osobami, z którymi łączą się głównie złe wspomnienia.
Od razu widać, że autorka stara się coraz bardziej rozbudować postaci i
wychodzi jej to naprawdę dobrze. Świetnie dzieli książkę tak, aby każdej
bohaterce poświęcić wystarczającą ilość uwagi. Ale to się tyczy także postaci
drugoplanowych. Coraz więcej się o nich dowiadujemy i robi się coraz ciekawiej.
O czterech przyjaciółkach także dowiadujemy się wielu dotąd nieznanych faktów,
które mogą być kluczowe do rozwiązania zagadki śmierci Alison.
W obu tomach bardzo dużo się dzieje i uważam, że są one najlepsze z
całego cyklu. Ostatnie strony „Doskonałych” czytałam z wypiekami na twarzy, po
skończeniu nie mogłam zasnąć, czułam jak mocno waliło mi serce. „Niewiarygodne”
też takie były. Nie wiedziałam, co może się za chwilę stać, Sara Shepard cały
czas zaskakiwała nowymi, szokującymi informacjami.
W „Niewiarygodnych” dowiadujemy się także, kim jest A., co było dla mnie
wielkim zaskoczeniem. Myślałam, że czytelnicy będą trzymani w takim napięciu aż
do ostatniego tomu, a tu taka niespodzianka. Nie jestem pewna, czy to wyszło na
dobre, ale dlaczego tak myślę, zdradzę dopiero w recenzji piątej części. Jak
dla mnie na tym PLL mogło się skończyć. Mam nadzieję, że Sara Shepard jeszcze
udowodni, że nie dla pieniędzy kontynuowała serię.
„Doskonałe” i „Niewiarygodne” są naprawdę warte uwagi. Bardzo przyjemnie
się je czytało i będę je miło wspominać. PLL to naprawdę wspaniały cykl dla
młodzieży, z pewnością wyróżniający się spośród innych. Serial także mnie
oczarował i zawsze z niecierpliwością oczekuję kolejnych odcinków. Polecam
wszystkim, którzy mają ochotę na wizytę w Rosewood. Mam nadzieję, że spodoba
Wam się tak bardzo, jak mi.
Moja ocena: 10/10
Może i nie jest to górnolotna seria, ale czyta się naprawdę miło, więc cykl będę kontynuować ;)
OdpowiedzUsuńTa seria nadal przede mną, chętnie po nią sięgnę, zwłaszcza, że oglądam serial. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie czytałam jeszcze ale mam wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńKocham całą serie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam PLL! Cała seria świetna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
[http://zloty-gramofon.blogspot.com/]
Czytam tyle recenzji o tych książkach (w tym Twoich), że mam wielką ochotę je przeczytać, ale niestety póki co nie miałam okazji :(
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale tych dalszych. Ilość tomów mnie przeraża :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię, ale to jednak serial pokochałam :)
OdpowiedzUsuń