wtorek, 12 lutego 2013

"Pretty Little Liars. Doskonałe & Niewiarygodne" Sara Shepard


Autor: Sara Shepard
Tytuł: Doskonałe; Niewiarygodne
Tytuł oryginału: Perfect; Unbelievable
Wydawnictwo: Otwarte
Miejsce i rok wydania: Kraków 2011
Liczba stron: 294; 322

Pięć przyjaciółek, które spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i dzielą się swoimi sekretami. Jedna, od której wszystko się zaczyna, a także kończy. I… Znowu zaczyna. Emily, Aria, Spencer oraz Hanna cały czas dostają niepokojące wiadomości od A. Część ich sekretów została ujawniona, ale nie wiedzą, że teraz czeka je najgorsze. Nadawca zaczyna spełniać swoje groźby, robi się coraz niebezpieczniej. Do tego do mediów trafia film z ostatnich wakacji przyjaciółek, kiedy jeszcze Ali z nimi była. Niewinna zabawa jednak zaczyna naprowadzać policję na dotąd nieznane tropy. W końcu A. popełnia błąd, który może sprawić, że dziewczyny dowiedzą się, kim jest nadawca wiadomości. Może wkrótce będą mogły powrócić do normalnego życia?
Całą serię „Pretty Little Liars” bardzo lubię, każda część okazywała się miłym zaskoczeniem. Autorce nie brak pomysłów i bardzo dobrze wykorzystuje swoją wyobraźnię. Nie nudziłam się podczas czytania żadnego z tomów. Postanowiłam więc napisać recenzję trzeciej i czwartej części razem, gdyż obie oceniam tam samo. Pozytywnie, rzecz jasna.
Bardzo się cieszę, że miałam okazję zapoznać się z tą serią, że w tamtym roku zdecydowałam się na zakup, choć brałam te trzy części „w ciemno”. Jak zwykle mój „nos książkowy” mnie nie zawiódł i prawie zawsze mogę na niego liczyć. PLL to cykl po który zawsze sięgam, gdy mam doła, bo wtedy mogę uciec z realnego świata, wejść do Rosewood i rozwiązywać zagadki śmierci Alison. Zapominam wtedy o swoim życiu, a towarzyszę czterem przyjaciółkom, pomagam im przeżywać problemy i patrzę jak powoli A. niszczy ich świat, w którym zamknęły się po stracie najlepszej przyjaciółki.
Bardzo spodobał mi się fakt, że Aria, Hanna, Emily i Spencer z każdą częścią coraz bardziej się do siebie zbliżają. Daleko im do dawnej przyjaźni, ale mogą czasem polegać jedynie na sobie i muszą obdarzyć się zaufaniem. Z czasem już nie muszą ukrywać przed sobą dawnych tajemnic, ponieważ A. prawie wszystkie wyjawiła. Niestety czasem któraś z nich znowu się oddala i powraca itd. To jest trochę irytujące, ale czasem tak w życiu bywa, a ich szczególnie nie można winić po tym co przeszły. Ja też nie wiem, czy chciałabym mieć nadal do czynienia z osobami, z którymi łączą się głównie złe wspomnienia.
Od razu widać, że autorka stara się coraz bardziej rozbudować postaci i wychodzi jej to naprawdę dobrze. Świetnie dzieli książkę tak, aby każdej bohaterce poświęcić wystarczającą ilość uwagi. Ale to się tyczy także postaci drugoplanowych. Coraz więcej się o nich dowiadujemy i robi się coraz ciekawiej. O czterech przyjaciółkach także dowiadujemy się wielu dotąd nieznanych faktów, które mogą być kluczowe do rozwiązania zagadki śmierci Alison.
W obu tomach bardzo dużo się dzieje i uważam, że są one najlepsze z całego cyklu. Ostatnie strony „Doskonałych” czytałam z wypiekami na twarzy, po skończeniu nie mogłam zasnąć, czułam jak mocno waliło mi serce. „Niewiarygodne” też takie były. Nie wiedziałam, co może się za chwilę stać, Sara Shepard cały czas zaskakiwała nowymi, szokującymi informacjami.
W „Niewiarygodnych” dowiadujemy się także, kim jest A., co było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Myślałam, że czytelnicy będą trzymani w takim napięciu aż do ostatniego tomu, a tu taka niespodzianka. Nie jestem pewna, czy to wyszło na dobre, ale dlaczego tak myślę, zdradzę dopiero w recenzji piątej części. Jak dla mnie na tym PLL mogło się skończyć. Mam nadzieję, że Sara Shepard jeszcze udowodni, że nie dla pieniędzy kontynuowała serię.
„Doskonałe” i „Niewiarygodne” są naprawdę warte uwagi. Bardzo przyjemnie się je czytało i będę je miło wspominać. PLL to naprawdę wspaniały cykl dla młodzieży, z pewnością wyróżniający się spośród innych. Serial także mnie oczarował i zawsze z niecierpliwością oczekuję kolejnych odcinków. Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na wizytę w Rosewood. Mam nadzieję, że spodoba Wam się tak bardzo, jak mi.
Moja ocena: 10/10
 

8 komentarzy:

  1. Może i nie jest to górnolotna seria, ale czyta się naprawdę miło, więc cykl będę kontynuować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta seria nadal przede mną, chętnie po nią sięgnę, zwłaszcza, że oglądam serial. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie czytałam jeszcze ale mam wielką ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam PLL! Cała seria świetna :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    [http://zloty-gramofon.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam tyle recenzji o tych książkach (w tym Twoich), że mam wielką ochotę je przeczytać, ale niestety póki co nie miałam okazji :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach, ale tych dalszych. Ilość tomów mnie przeraża :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tę serię, ale to jednak serial pokochałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie recenzji. Jeżeli zapoznałeś/aś się już z omawianą pozycją, podziel się ze mną swoim zdaniem, tylko proszę, nie spoileruj innym.