PREMIERA 31 LIPCA
Tytuł: Wyspa z mgły i kamienia
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 288
Julia postanawia w końcu zacząć się cieszyć życiem. Sprzedaje kamienice
po swojej matce i kupuje dom w pięknym i spokojnym miejscu na wyspie Krecie.
Jej dorosłe córki nie są zbyt zadowolone, wolały, aby pieniądze zostały
podzielone, chciały wykorzystać je do spełnienia własnych marzeń. Pomimo kilku
sprzeczek z rodziną, kobieta nie zamierza odpuścić – kupuje atlas i przegląda
go w poszukiwaniu najciekawszych miejsc. Wybór pada na Grecję, Julia szybko
pakuje walizki i zabiera się do zwiedzania kraju i szukania nowego domu. Od samego
początku sąsiedzi zachowują się dziwnie i nie do końca przyjaźnie. Kobieta nie
podejrzewała, że jej nowe życie będzie pełne przygód i emocji… Co ukrywają
mieszkańcy Falasarny?
Magdalena Kawka to z wykształcenia socjolog, ale próbowała także innych
zawodów: dziennikarka, urzędnik oraz kwiaciarka. Kilka lat temu postanowiła
całkowicie poświęcić się pisaniu, współpracowała z różnymi pismami i napisała
kilka powieści, a także poradnik dla rodziców. Jej debiutem była książka
„Sztuka latania”, a już pod koniec lipca wyjdzie jej najnowsza powieść, którą
dziś wam recenzuję – „Wyspa z mgły i kamienia”.
Powieść skusiła mnie przede wszystkim wspaniałym opisem. Zapowiadał on
świetną obyczajówkę z wątkiem kryminalnym i wspaniałym klimatem Grecji.
Uwielbiam książki, których akcja toczy się w jakichś cieplejszych krajach, a
już szczególnie, kiedy są opisywane piękne miejsca, mniej uczęszczane przez
turystów, ponieważ wtedy można lepiej poznać zwyczaje mieszkańców. Co do tego
się nie zawiodłam. Autorka znakomicie oddała urok Krety.
Główna bohaterka jest ciekawą postacią. Julia to starsza kobieta, która
samotnie wychowała dwie córki. Przez wiele lat pracowała w szpitalu i nie
chciała zmienić pracy, choć mało zarabiała. Kiedy mężczyzna, który ją
uszczęśliwiał, odszedł od niej, postanowiła zmienić swoje życie, zacząć robić
to, na co tak naprawę miała ochotę. Po przeprowadzce stała się inną osobą.
Wiedziała czego chce i nie poddawała się zbyt szybko. Chętnie pomagała innym w
potrzebie. Bardzo szybko ją polubiłam, lecz nie jest to postać, o jakiej długo
się pamięta. Giorgos to także sympatyczny bohater. Był opiekuńczy, troszczył
się o osobę, na której mu zależało.
Niestety wątek kryminalny, którego oczekiwałam, nie zachwycił mnie.
Bohaterowie odkrywali tylko pewne historyczne tajemnice, które miejscami były
nudne. Liczyłam na więcej akcji i emocji, ale się zawiodłam. Był to dość
oryginalny pomysł, ale niedopracowany.
Magdalena Kawka posługuje się prostym i przyjemnym w odbiorze językiem.
Miejsca, które opisywała mogłam sobie z łatwością wyobrazić. Ale mogłaby
bardziej rozwinąć niektóre wątki i sprawić, aby lekturę czytało się szybciej.
„Wyspa z mgły i kamienia” to powieść dobra na wakacje, można miło spędzić
z nią czas, lecz nie zostaje w pamięci na zbyt długo. Jeśli ktoś oczekuje
dobrego wątku sensacyjnego – niech lepiej nie sięga. Wszystkim innym, którzy
mają ochotę przeczytać, polecam.
Moja ocena: 6/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG
Hm... mimo wszystko, chyba się skuszę : )
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do siebie: http://naszksiazkowir.blogspot.com/
Czy ja wiem...Póki co nadrabiam zaległości, dlatego chyba sobie odpuszczę :/
OdpowiedzUsuńMimo tego nieudanego wątku kryminalnego, z chęcią zapoznam się z tą pozycją. :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Szczegóły u mnie na blogu:)
OdpowiedzUsuńHmm... raczej sobie ją odpuszczę. Gdyby był ciekawy wątek sensacyjny, to może bym się skusiła...
OdpowiedzUsuńWłaśnie się będę za nią zabierać.
OdpowiedzUsuń