Autor: Alyson Noël
Tytuł: Ever
Tytuł oryginału: Evermore
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Miejsce i rok wydania: Wrocław 2010
Liczba
stron: 299
Od wypadku samochodowego, w którym zginęli rodzice oraz siostra Ever,
dziewczyna zamyka się w sobie. Nosi za duże bluzy z kapturem i cały czas ma
słuchawki w uszach. Towarzystwa jej dotrzymuje dwoje przyjaciół – gotka, która
pragnie, aby ktoś ją pokochał oraz bardzo pomocny, otwarty i szczery Miles. Ale
nawet im Ever nie może zdradzić swojej tajemnicy. Nastolatka od czasu wypadku,
który jako jedyna przeżyła, zaczyna widzieć aurę, potrafi czytać w myślach i
poznać przeszłość ludzi po jednym dotknięciu. Jest to dla niej koszmarem, z
którym musi sobie radzić na co dzień. Jest na szczęście jedna zaleta jej
tajemniczych zdolności – widzi ona ducha swojej siostry i może z nią rozmawiać.
Do szkoły, do której chodzi Ever, przybywa nowy uczeń – Damen, przystojniak, o
jakim marzą wszystkie dziewczyny. Lecz on, ku zdziwieniu wszystkich, zwraca
swoją uwagę na Ever. Chłopak jednak ukrywa przed wszystkimi sekret. Czy
dziewczynie uda się go odkryć?
Alyson Noël mieszka w Laguna Beach w Kalifornii. Lubi podróżować,
uciekając od życia na przedmieściach. Podczas takiej podróży napisała swoją
pierwszą książkę i od tamtej pory zaczęła się jej przygoda z pisaniem. Jest
autorką bestsellerowej serii „Nieśmiertelni”.
Tę serię już od dawna chciałam przeczytać. Jedn
ak zniechęcona negatywnymi
recenzjami, postanowiłam jej nie kupować i dopiero po wyrobieniu opinii o
pierwszej części miałam zdecydować, czy chcę ją mieć na półce. „Ever”
zapowiadała się bardzo dobrze, jeszcze nigdy nie czytałam książki o osobie,
która widzi aury, a przynajmniej teraz sobie tego nie przypominam.
Niestety pierwsza część mnie rozczarowała. Od samego początku poraża brak
oryginalności, zaczyna się tak jak dużo książek z tego gatunku. Przez większą
część powieści nic się nie dzieje i jest dość nudno. Pod koniec dochodzi się do
wniosku, że jest bez sensu.
Bohaterowie są niezwykle irytujący. Ever jeszcze mogłam znieść, ale były
chwile, kiedy niezwykle mnie wkurzała. Za to głupota Haven aż razi po oczach.
Okazała się strasznie naiwna i cały czas sądziła, że to ona ma rację, a inni
się mylą. I jeszcze to „zaklepywanie” chłopaków… Damen także mnie irytował.
Bawił się uczuciami innych i uważał się za lepszego. Na dodatek idiotycznie się
zachowywał i kłamał.
Mimo wszystko książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Ale pewnie
tak samo szybko o niej zapomnę. Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, co by
zapadło w pamięć, wszystko dało się przewidzieć i nic mnie nie zaskoczyło
Pani Noël posługuje się prostym i lekkim w odbiorze językiem. Przy
czytaniu nie trzeba za wiele myśleć, wystarczy tylko się odprężyć i śledzić
wzrokiem tekst. Po skończeniu lektury nawet nie ma czego wspominać.
Okładka jest dość ładna, tajemnicza i zachęca do zapoznania się
powieścią. Na pierwszych stronach znajdziemy wypisane kolory aury i ich
znaczenie, dzięki czemu nie można się pogubić w tych wszystkich zdolnościach
głównej bohaterki.
„Ever” to nie lektura wysokich lotów, ale przyjemnie się ją czyta. Brak w
niej jakiegokolwiek śladu oryginalności i sensu, nadaje się jako taka lekka
lektura na jeden dzień, jako tzw. „odmóżdżacz”. Widzę w niej więcej wad niż
zalet, ale mogę śmiało powiedzieć, że są gorsze książki. Nie polecam, ale też
nie odradzam.
Moja ocena: 5/10
WYZWANIE: CZYTAM FANTASTYKĘ; PARANORMAL ROMANCE
Okładka faktycznie jest ciekawa i intrygująca, szkoda tylko, że zawartość to zwykły bezsens... W tej książce niema ani krzty oryginalności.
OdpowiedzUsuńZgadzam się okładka jest piękna, wręcz przykuwa wzrok jednak sama treść pozostawia wiele do życzenia. Ja ostatnio przeczytałam 3 część i z części na część jest coraz gorzej jeżeli chodzi o oryginalność i zachowanie bohaterów.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinię, choć początkowo oceniłam książkę ciut wyżej, teraz mam jednak wątpliwości czy 7 to nie było za wysoko:)
OdpowiedzUsuńNaczytałam się już tyle negatywnych recenzji tej serii, że za szybko nie planuję po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zgadzam się całkowicie, no może poza tym, że książkę czyta się przyjemnie. przez tę całą schematyczność po prostu ziewałam, więc o żadnej rozrywce nie było mowy..
OdpowiedzUsuńJa zwykle daję szansę drugiemu tomowi, ale w tym przypadku nawet na to się nie zdobyłam...
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo mieszane odczucia co do tej serii, jedna część mnie nakręca, a druga równie skutecznie studzi mój zapał.
OdpowiedzUsuńPóki co nie planuję tej serii :)
OdpowiedzUsuńps. recenzja dodana do wyzwania,
pozdrawiam :)
Kierowałam się okładką, gdy ją kupowałam kilka lat temu, ale bez żalu posłałam ją dalej - fabuła nudna, przewidywalna... Po kolejne części nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążka w ogóle mi się nie podobała. Ot, zwykła młodzieżówka. Mało oryginalna.
OdpowiedzUsuńPrawie zapomniałam ze czytałam tą książkę. Wprawdzie było to jakiś czas temu, ale dzięki Twojej recenzji odświeżyłam sobie pamięć :) Miałam takie same odczucia co do niej, dlatego pewnie szybko o niej zapomniałam. Jednak okładka bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawartość nie jest oryginalna, taka jak w innych ksiażkach. Ale mimo to zobaczę, czy i jak mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńWg mnie ta ksiazka jest fajna najlepsza. Za przeproszeniem mam w dupie oryginalnosc
OdpowiedzUsuń